piątek, 3 kwietnia 2015

Sweter nietoperzowy - Burda 12/2013 #128A

Nietoperz niby taki sam, co tu, ale jednak wcale nie do końca, bo zrobiłam cięcie na rękawach. No, żeby coś się działo na tej gładkiej i prostej formie. Obowiązkowo ściągacze - ten dolny zrobiłam na szerokość 11 cm, dzięki czemu trzyma się mocno na biodrach.

W drodze do rodziców Mąż zakrzyknął: "Patrz, jakie ruiny! Tu popstrykamy". :-) Wyskoczyłam tylko z samochodu, a było tak pierońsko zimno i wiało, że fotki były ekspresowe.


Bluzka jest z dzianiny sweterkowej, a od spodu przypomina punto. W sumie spokojnie można by ją było uszyć na zwykłej maszynie ściegiem elastycznym i podłożyć podwójną igłą, ale chciałam sprawdzić nowy ścieg w Merrylocku, więc na tapetę poszedł czteronitkowy elastyczny wzmocniony. Obrzuca i zszywa, choć nie ma łańcuszka. Za to zapasy szwów są nieporównywalnie węższe i to jest fajne.

Nie wiem, co mnie podkusiło, chyba się zafiksowałam, bo przeczytałam kiedyś w Burdzie, żeby podkleić w dzianinie cały podkrój szyi flizelinową taśmą formującą z łańcuszkiem, i teraz powielam ten przykaz niepotrzebnie, w każdym razie to się wcale a wcale nie sprawdziło. I to już w dwóch bluzkach. Dekolt nie pracuje. Pocieszam się, że za to nigdy się nie rozciągnie ;-)

I na tym oficjalnie zakańczam zimę, brrrr, i biorę na tapetę wiosenny błękitny żakiecik. Trzymajcie kciuki, żebym nie musiała go kroić od nowa trzeci raz... 

Wykrój: Burda 12/2013 #128A  
Rozmiar: 36  
Materiał: dzianina swetrowa
Zużycie materiału: 1,40 m
Maszyna: Merrylock 689
Ściegi: 
czteronitkowy overlockowy ścieg wzmocniony