poniedziałek, 12 września 2016

Spódnica maxi i tunika z gumką - Szycie krok po kroku 1/2016 # 4C

 
Mój stosunek do szycia "na oko" jest delikatnie mówiąc mocno powątpiewający i raczej pukam się po głowie, że jak to może dobrze wyjść, niż wykrzykuję "łiiiiiiiii!" i lecę na oślep z nożycami po materiale. Niemniej jedną jedyną rzecz poważyłam się uszyć całkiem bez wykroju i była to ta spódnica. Mało tego, skorzystałam z tutoriala "COza Szycie" na spódnicę maxi i... wyszło nadspodziewanie dobrze. Aczkolwiek dodałam ze cztery centymetry w biodrach, żeby nie była zbyt opięta - i słusznie, jak się na końcu okazało, bo tak cieniutka dzianina eksponuje każdą najdrobniejszą nierówność ciała czy bielizny.




Materiał to dzianina wiskozowa o dość ciekawym i trudnym do określenia kolorze - ni to brunatny, ni to antracytowy... trochę w tym brązu i trochę fioletu. Taki niedookreślony. Tak zwany kolor inteligentny, czyli nie wiadomo co ;-)


A teraz kolejny eksperyment, czyli bluzka z gumką. Co prawda jedną już taką popełniłam, ale tamta była z tkaniny i z zupełnie innego wykroju. Tę uszyłam z dzianiny wiskozowej i był to strzał w dziesiątkę. Taka tunika z gumką znacznie lepiej układa się, kiedy zastosować do niej lejącą dzianinę, niż żorżetę, która jednak jest tkaniną dość sztywną pomimo tego, że należy do materiałów cienkich. Myślę, że miły wiskozowy batyścik też byłby nie od rzeczy.

Zakochałam się w dekoltach z odszyciem w szpic i nieskromnie powiem, że wychodzą mi idealnie - znak, że nie jest to trudne. No bo nie jest :-) Dawniej wydawało mi się, że osiągnąć taki szpic to trzeba mieć niezłą wprawę, a tymczasem to naprawdę proste jak konstrukcja cepa ;-)



Tuneli z gumką jeszcze nie opanowałam, ale doszywanie gumki do zapasów, kiedy góra i dół krojone są z dwóch części, to bułka z masłem. I choć nie jest to może najestetyczniejszy sposób, to działa i to wystarczy. 
 
Bluzka ma różne takie miłe, małe zakładki w przodu i tyłu, których absolutnie nie widać i szczerze powiedziawszy mogłoby ich nie być - wystarczyłoby zwykłe marszczenie, ale być może na gładkim materiale dałyby jakiś fajny efekt.
 
Wprowadziłam trochę modyfikacji:
- standardowo zwęziłam ramiona;
- spłyciłam dekolt o 2 cm;
- wydłużyłam górną część aż o 10 cm, żeby mieć większy "zwis" nad gumką;
- skróciłam rękawy.
 
Na pewno pokuszę się jeszcze o wersję sukienkową z dołem jak w modelu C.


  • Bluzka
Wykrój: Szycie krok po kroku 1/2016 # 4 (C - góra, A - dół)
Rozmiar: 36
Materiał: dzianina wiskozowa 
Maszyna i ściegi: części zszywałam potrójnym prostym na Husqvarnie e10, niektóre zapasy obrzuciłam zygzakiem, część Merrylockiem, podłożenie drabinką. Generalnie można spokojnie machnąć całą bluzkę zwykłą maszyną domową.
  • Spódnica
Wykrój: COza Szycie