czwartek, 15 maja 2014

Zamek jest sexy!

Trzy w jednym: prostota, funkcjonalność i lekki pieprz :-)

Spódnica nic nadzwyczajnego - ot, sprawdzony wykrój z Szycia Krok po Kroku 2/2010 #2A (bardzo podstawowy, tak bardzo, że nie da się już bardziej) plus materiał nie-wiadomo-co, ale ładny.
 

Czym by ją jakoś urozmaicić? Czym dodać bigla?  Czym ją odzwyczajnić? Zamkiem! Ale nie byle jakim. To jest zamek alfa i omega, czyli od samej góry do samego dołu, jak strzelił.

Spódnica super, fajnie się ją nosi, gorzej ze zdejmowaniem - trochę wygibasów trzeba ;-)



Zupełnie nie wiem, dlaczego, kiedy zwracam uwagę na kierunek otwierania zamka wszyscy robią "uuuu..." ;-)