piątek, 29 stycznia 2016

Podręcznik "Burda SZYCIE JEST ŁATWE" cz. 1 - recenzja


Pewnie mnóstwo szyciarek-maszynistek w ekscytacji czekało na pierwszą część podręcznika  "Burda SZYCIE JEST ŁATWE", część z Was miała wątpliwości, czy warto kupować. Odpowiedzi nie ma jednej - przekonacie się same choćby po przeczytaniu spisu treści.

Podręcznik ma 74 strony, jest bardzo ładnie, przejrzyście wydany i jak to u Burdy - zawiera dużo ważnych informacji przekazanych w klarowny sposób.

Zaczynamy od wyboru maszyny do szycia. Redaktorzy nie polecają jednego czy kilku wybranych przez siebie modeli, a jedynie nakreślają, jakiego typu maszyny szukać dla siebie. I jest to oczywiste, albowiem nie ma jedynie słusznych marek i modeli. Ważne, aby dobrać sprzęt do swoich realnych możliwości i potrzeb.

Potem mamy krótki opis przydatnych przyborów - różnych rodzajów nożyc, kredy, nici, żelazka i deski do prasowania itp., a także dobrą charakterystykę niezbędnych igieł maszynowych.

Wiadomo, że krawieckie przydasie - mniejsze i większe - trzeba jakoś uporządkować. Tu mamy propozycję pięknej starej szafy przystosowanej do przechowywania zarówno maszyny, jak i segregatorów z magazynami i wykrojami, pudełeczek na guziki, szpilki, materiały, a także wieszadełek na nożyczki, nici, linijki i inne miarki.

Kiedy już jesteśmy przygotowane, mamy wszystkie niezbędne akcesoria, możemy przejść do podstawowych kwestii związanych z szyciem ubrań. 

Najpierw uczą nas, jak zdjąć miarę i jak rozszyfrować wszystkie oznaczenia na wykrojach.

Na kolejnych stronach znajdujemy rozdział o korekcie wykroju, czyli powiększanie i pomniejszanie rozmiarów, skracanie i wydłużanie wykrojów z przykładami rysunkowymi oraz wskazówkami, jak się do tego zabrać, w którym miejscu dodawać lub odejmować w spódnicy, żakiecie czy spodniach, a także na co zwracać uwagę.

Następnie - materiałoznawstwo. Możemy szerzej przeczytać o surowcach naturalnych i sztucznych i ich właściwościach, a także w krótkich opisach, czym charakteryzują się różne materiały, z którymi spotykamy się na ogół w opisach szycia Burdy. Często zachodziłam na przykład w głowę, co to takiego ta cupra albo krepdeszyn, no to już wiem.

Gdy już głowę mamy pełną teorii, możemy przejść do dzieła. Wykrój dopasowany do wzrostu, kupiłyśmy materiał, teraz kroimy - czyli zapotrzebowanie na materiał, jak układać wykrój wg nitki prostej, jak na materiale wzorzystym, jak kroić ze skosu, o zapasach, a także wiele fajnych tricków krawieckich przydatnych przy przenoszeniu wykroju na materiał, krojeniu i przymiarkach.

Jeśli czytając opisy Burdy gubimy się w domysłach, co kryje się pod tajemniczym oznaczeniem flizeliny H180 lub G785, czy innymi dziwnymi literkami i cyferkami, to mamy całą tabelkę z rozpiską, która ma jakie właściwości i do czego służy. A potem trochę porad, jak i kiedy stosować.
Prasowanie. Święta zasada każdej porządnej krawcowej - prasujemy każdy szew i to nie na samym końcu, tylko każdorazowo po przeszyciu, bo potem możemy się w różne miejsca już nie dostać żelazkiem. Czytamy w tym miejscu o tym, jak prasować np. materiał z włosem lub łatwo "wyświecający się". No i parę słów o żelazkach i stacjach parowych.

Szyciarka maszynowa nie uniknie też szycia ręcznego, więc najpierw poznajemy kilka rodzajów ściegów ręcznych i ich zastosowań, a potem przechodzimy do ściegów maszynowych i sposobów podkładania, a także zabezpieczania szwów i innych takich. Możemy się też nauczyć jak obrzucić zapasy ręcznie - gdyby ktoś miał takie niedorzeczne życzenie ;-)

Jeśli nie uważałyśmy na zajęciach z ZPT, to mamy instruktaż, jak dobrze przyszywać guziki, obrabiać dziurki i jakie rodzaje innych zapięć można stosować.
I moim zdaniem hit dla każdej początkującej szyciarki - wszywanie zamków na różne sposoby.

Parę słów o niciach wraz z ich zaletami i przeznaczeniem, a na koniec sposoby i rodzaje podłożeń oraz zaszewki.


Podsumowanie:

Podtytuł "Nauka szycia od podstaw" praktycznie mówi sam za siebie :-) Rzeczywiście są to podstawy podstaw i prawdę powiedziawszy poza leksykonem materiałów i jednym sposobem wszywania zamka nie znalazłam w tym podręczniku nic dla mnie nowego. Niemniej dla osób, które stawiają pierwsze kroki, jest to doskonałe kompendium wiedzy niezbędnej do porządnej nauki szycia. Burda jak zawsze serwuje nam przejrzyste rysunki, zwięzłe opisy i sporo krawieckich porad oraz tricków. 
Z niecierpliwością czekam na następne części. A Wy? Jakie macie wrażenia? Przyda się Wam ten podręcznik czy wszystko już wiecie? ;-) Ciekawa jestem, co sądzicie o tym wydaniu.